Pięć punktów Morawieckiego. Oto mapa drogowa premiera dla UE
Szef polskiego rządu pisze, że UE "tkwi w błędnym kole kolejnych kryzysów". Wśród nich wymienia: brexit, migrację, terroryzm, spowolnienie gospodarcze i dług publiczny w wielu państwach członkowskich.
"Bruksela odpowiada na ten kryzys propozycją centralizacji władzy, odrzuceniem demokracji, transparencji i odpowiedzialności oraz lekceważeniem suwerenności narodowej. To niebezpieczne i błędne podejście" – uważa Morawiecki.
Plan reform
Premier przekonuje, że Unia musi dać swoich obywatelom "nową nadzieję", ale żeby tak się stało, najpierw Wspólnota powinna się na nowo zdefiniować. Według Morawieckiego UE musi wrócić do korzeni, "do wizji unii silnych, wolnych i równych narodów".
Szef rządu proponuje pięciopunktowy plan drogi, jaką Unia Europejska powinna pójść, by zrealizować jego wizję. Morawiecki wymienia walkę z nierównościami, wspieranie innowacji i inwestycji infrastrukturalnych, walkę z regionalnymi i globalnymi monopolistami oraz wzmocnienie ochrony zewnętrznych granic UE.
Podwójne standardy
Premier zwraca też uwagę na nierówne traktowanie państw członkowskich przez unijne władze.
"Niedopuszczalne jest, aby władze UE krytykowały instytucje niektórych krajów za takie same praktyki, które nie budzą zastrzeżeń w innych rejonach. Bruksela często zdradza brak zrozumienia dla sytuacji wewnętrznej w krajach Europy Środkowej i Wschodniej, które przeszły piekło II wojny światowej i komunizmu. Zamiast być uczciwym pośrednikiem, instytucje stają się sędziami we własnej sprawie" – czytamy.
Więcej demokracji
Według Morawieckiego rozwiązanie tego problemu jest proste i brzmi: "więcej demokracji". W ocenie premiera mniej decyzji powinno być podejmowanych przez polityków w Brukseli, a większą odpowiedzialność należy powierzyć demokratycznie wybranym przedstawicielom państw członkowskich UE.